Firma nie musi potrącać PIT z napiwków dla dostawców
Dobrowolne datki od klientów dla osób, które rozwożą posiłki nie są elementem wynagrodzenia z umowy zlecenia.
W czasie epidemii koronawirusa wiele firm przeniosło sprzedaż do internetu. I mają podatkowe dylematy, m.in. związane z rozliczaniem napiwków dla dostawców. Spójrzmy na sprawę, która dotarła aż do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Spór z fiskusem zaczął się od wniosku o interpretację, który złożyła spółka działająca w branży gastronomicznej. Prowadzi restaurację oraz inne placówki. Oprócz serwowania jedzenia na miejscu oferuje również dostarczanie gotowych posiłków do wskazanego przez klienta miejsca. W celu zapewnienia regularnego i szybkiego transportu zatrudnia na umowy zlecenia dostawców.
Posiłki zamawiane są przez aplikację mobilną lub stronę internetową. Są też opłacane online jeszcze przed dostarczeniem. Aplikacja oraz strona internetowa umożliwiają przyznanie dostawcy dobrowolnego napiwku. Klient musi zaznaczyć, jaką ma mieć wysokość (określony procent zamówienia).
Spółka nie wykazuje napiwku na paragonie. Jest on ewidencjonowany w wewnętrznym systemie sprzedażowym. Zostaje przypisany do zamówienia i dostawcy. Potem jest wykazywany w okresowym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta